Google zaskakuje nową aktualizacją!

Przedwczoraj Google zaktualizował listę zmian, tak jak zwykle robi to w kilka razy w roku. Ku zdziwieniu webmasterów, aktualizacje nie dotyczyły tym razem najpopularniejszych algorytmów, czyli Pandy, Pingwina i algorytmu HTTPS.

Od kilku dni w środowisku SEO można było usłyszeć wiele plotek i spekulacji dotyczących prawdopodobieństwa aktualizacji algorytmów Google. Nikt jednak nie spodziewał się, że zmiany nie obejmą znanych już dotąd ,,zwierzaków” Google. Algorytmy Panda i Pingwin, o których było ostatnio głośno, zostały tym razem pominięte na rzecz głównego algorytmu wyszukiwarki, który stale jest ulepszany.

Google wystosowało w tej sprawie następujące oświadczenie: ,,To nie jest aktualizacja Pandy. Jak wiecie, nigdy nie przestajemy pracować na ulepszeniem naszego algorytmu wyszukiwarki. Wynika to głównie z ciągłego rozwoju sieci. Zamierzamy kontynuować prace z tym związane, dopóki możliwości nie zostaną wyczerpane”.

Łudząco podobne oświadczenie, Google wystosował w sprawie Google Quality Update, więc chyba nikt nie będzie zaskoczony, a może nawet część społeczności SEO już wróciła uwagę, że niektóre obszary być może nawet od 1 maja działają na bazie nowego algorytmu.

Interesujący jest też fakt, spośród wielu zautomatyzowanych narzędzi do tak zwanego śledzenia np. Mozcast, pokazuje ogromne skoki w odniesieniu do zmian zachodzących w rezultatach wyszukiwarki Google. Początkowo dr. Pete Meyers sądził, że aktualizacje dotyczą algorytmu HTTPS, chociażby ze względu na jego znaczenie. Jednak Gary Illyes z Google’a napisał na swoim Tweeterze, że to nie było przedmiotem zmian.

Podejrzewamy, że powodem tego, że w tym tygodniu tak wiele narzędzi pokazało skok, związane jest z numerem jeden rezultatów wyszukiwarki Google – Wikipedią, która właśnie zmieniła swój adres URL na HTTPS, co ostatecznie zmodyfikowało pięć pierwszych wyników wyszukiwania Google, powodując tym samym wspominane skoki rejestrowane przez narzędzia SEO.

Podsumowując, zmianom nie uległy algorytmy, które obstawialiśmy, a informacjami o wprowadzonej aktualizacji, Google nie chce się dzielić.

tweet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *